Ostatnia moja praca dla klienta z Hiszpanii. Tym razem na warsztat trafiła wrona.
Sam model przyznam szczerze, że średnio przypadł mi do gustu i nigdy bym go nie zamówił patrząc na zdjęcia referencyjne. Po otrzymaniu figurki zweryfikowałem swój pogląd na samą figurkę i muszę przyznać, że jest przyjemna z wyjątkiem skrzydeł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz