Ostatnia praca, która przysporzyła mi zarówno wiele radości jak i nerwów. Nauczyłam się na niej kilka nowych technik, a jak wyszło to już przekonać możecie się sami :)
Jest to także pierwsza w moim życiu figurka, którą postanowiłam pomalować właśnie z myślą wystawienia jej na ebayu link: http://www.ebay.com/itm/281263339125?_trksid=p2048036 Strasznie ciekawa jestem czy zwróci mi się przynajmniej koszt samej figurki ( kupiona używana ).
Fajne, czyste malowanie, ale przyczepię się do skóry. Jest jedynie szaro-fioletowa, a można by z niej wyciągnąć ciut więcej. Widać to szczególnie na krostach na plecach, które to IMO powinny mieć nieco inną barwę lub chociaż otoczenie. Model jest przekozacki (sam zabieram się od około 4 lat za malowanie Ann`gratha, ale nie mam jeszcze na tyle odwagi), dlatego zasługuje na uber-malowanie ;)
OdpowiedzUsuń